czwartek, 31 stycznia 2013

Kosmetyki z Avon.

Witajcie! Rozchorowałam się strasznie i teraz siedzę wśród chusteczek i preparatów na katar i kaszel.. Dodatkowo źle spałam i nie mogę obracać się w prawo. Idealnie jak na ferie, ale mówi się trudno.

Przygotowałam dzisiaj dla Was zdjęcia moich nowości z Avon, gdyż wczoraj dostałam paczkę. Troszkę tego jest, tak więc przygotujcie się na dużą porcję zdjęć. :)


Zimowy krem na noc Solutions

Maskara Super Drama. Muszę powiedzieć, że całkiem fajnie podkręca rzęsy :)

Baza pod cienie / cień do powiek Color Trend (kolor cielisty)

Mleczko do ciała Naturals o zapachu waniliowym

Krem do rąk Avon Care z mleczkiem pszczelim

Pomadka do ust Color Trend w kolorze purple roses (słaby fiolet z drobinkami brokatu)

Peeling do stóp Foot Works

Szampon do włosów zniszczonych Advance Techniques

Krem myjący / peeling do twarzy / maseczka Solutions. Całkiem ciekawy produkt, w zależności ile go trzymamy na twarzy tak działa. Jeśli na chwilę i zaraz spłukujemy działa jak krem myjący, jeśli przez minutę myjemy twarz, tak że czujemy drobinki pod palcami działa jak peeling, a jeśli zostawimy go na 5 minut zastygnie i będziemy mieć maseczkę :) 

Kojące serum do pielęgnacji okolic oczu Planet Spa ze śródziemnomorską oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy
Wybaczcie za tą jakość zdjęć. Zdjęcia były robione zwykłym aparatem cyfrowym z 6-letnim stażem, ale jest mi wierny jak pies :) Jest też złe oświetlenie przez co zdjęcia są pomarańczowe, ale mam nadzieję, że coś widać. Kosmetyki mam na razie drugi dzień, więc jakiejś opinii dać nie mogę, ale jak już dłużej z nimi pobędę to może dodam jakąś notkę z opinią :)

I to już wszystko co przygotowałam. Idę się kurować, bo tak nie może być żebym była chora w ferie :P Trzymajcie się, pa!





P.S. Biorę udział w konkursie z galaktycznymi legginsami i jakbyście chcieli zagłosować to tutaj macie link --> konkurs ROMWE <--
Z góry dzięki!

wtorek, 29 stycznia 2013

Dzień pierwszy.

Na początek może pokażę jak wyglądam. Od razu wspomnę, że może się tutaj pojawić wiele innych zdjęć. A o to ja:

Oczy zielone, włosy brązowe, 170 cm wzrostu, idealistka i marzycielka. :)
Aktualnie jestem w ostatniej klasie technikum i powinnam przygotowywać się do matury (już od dawna), ale nie mam kompletnie żadnych chęci do tego. Akurat rozpoczęły mi się ferie, więc powinnam skorzystać z wolnego czasu pisząc prezentację na ustny polski, ale jak sobie pomyślę to mi się aż odechciewa. Też tak macie lub mieliście? Już od dłuższego czasu mam takiego strasznego lenia. Ale dość już marudzenia, zajmijmy się czymś bardziej interesującym :)

Ostatnio zaczęłam czytać serię książek "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i obecnie jestem już na ostatnim - trzecim tomie. Muszę powiedzieć, że bardzo wciągnęła mnie ta książka, jest niesamowicie interesująca i na każdym kroku coś się dzieje, co nie pozwala nam jej odłożyć na bok choćby na chwilę. W moim przypadku tak przynajmniej było. Książka ta jest bardzo kontrowersyjna i odważna, z pewnością nie dla każdego, ale mimo to polecam ją Wam. Być może spodoba się ona Wam tak jak mnie :)

Okładka pierwszego tomu.
Właśnie czekam na paczkę z Avon (jestem ich konsultantką), ale dzisiaj już raczej nie przyjdzie, bo jest za późno. Na pewno jutro już ją dostanę, to Wam pokażę co takiego zamówiłam :) Na dole zostawiam link do e-katalogu gdyby ktoś z Was był chętny zobaczyć ich ofertę.

--> e-katalog Avon <--

I to by było tyle na dziś. Jutro się odezwę. Pa!

Witam.

Jestem Akimoda, mam 19 lat i jestem totalnie niezdecydowana i zagubiona w sobie. W pewnych momentach czuję się jak taka niedojrzała nastolatka i strasznie mnie to irytuje. Nie wiem kim chcę być i co chcę robić w życiu, jedyne czego jestem pewna to miłości do mojej drugiej połówki :)

Blog ten ma mi posłużyć za pamiętnik, tak więc będą tutaj dość osobiste rzeczy. Pamiętników jako takich nigdy wcześniej nie pisałam, więc nie wiem jak to będzie z blogiem. Będę tutaj pisać dosłownie o wszystkim, o tym czym się interesuję, co mi się aktualnie spodobało, co się dzieje w moim skromnym życiu, a także o moich pragnieniach. Moje życie jest pełne różnych barw, stąd nazwa bloga "sto kolorów". Zapewne będę potrzebować czasu, żeby się rozkręcić i pisać w miarę po ludzku, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie i często tu będę zaglądać.

Mogą się tutaj pojawić notki o modzie, muzyce i książkach, bo tym się najbardziej interesuję, więc będzie taki mieszaniec - poplątaniec ;)

Jeżeli jesteś tego ciekawy to serdecznie zapraszam!